Końcówka sierpnia dała już przedsmak tego co się zaczęło dziać od 1 września – jak za dotknięciem magicznej różdżki, rozdzwoniły się telefony z pytaniami o sesje indywidualne. Dzwoni codziennie kilka osób, większość z nich – co odnotowujemy z prawdziwą radością, po lekturze wszystkich istotnych informacji już opublikowanych na naszej stronie, w zasadzie kontaktujących się w celu ustalenia konkretnego terminu sesji, bez pytań o ceny, o ilość zdjęć, make–up, etc…
Muszę przyznać, że półtoraroczna przerwa dawała o sobie znać na początku, nie pamiętałem wszystkich „myków” obróbki i retuszu, czasem coś musiałem sobie przypomnieć z pracy w studio. Dzisiaj, melduję, że wszystko jest w porządku, kolejne udane sesje i zadowoleni Klienci są tego potwierdzeniem.
A pro pos, może w imieniu tych ostatnich niech słowo powie Pani Ania, dostaliśmy dzisiaj takie oto miłe podsumowanie naszego spotkania na Al. Róż 8 🙂
„Proszę zamieścić rekomendację: Pan Tomasz bardzo miło i profesjonalnie wykonał sesję, wytłumaczył wszystko i przede wszystkim pracował do czasu, aż znaleźliśmy najlepsze zdjęcie. To co mi się podobało to to, że zaznaczył że będziemy dotąd robić zdjęcia, aż będę zadowolona. Potrafił ponadto wywołać szczery uśmiech na zdjęciu i to widać patrząc na nie. Serdecznie polecam.”, Anna Jabłońska, wrzesień 2016.
Bardzo pięknie dziękuję! Obiecuję robić swoje dalej, do zobaczenia na sesji!