Kiedy przegląda się Linkedin czy Goldenline, to wydaje się, że część profesjonalistów odpowiedziała na to pytanie twierdząco 🙂 Oznacza to, że ich tak zwane profilowe to bardzo piękne i słoneczne zdjęcie z wakacji. Czasem w okularach słonecznych, czasem w kolorowej koszuli, czasem z palmą w tle.
Cudowne wakacyjne, pachnące odpoczynkiem zdjęcie. Tylko… czy to jest właściwe zdjęcie na portal biznesowy? Albo do CV? Raczej nie. Zresztą najczęściej w CV jeśli już nie mamy nic lepszego to i tak ląduje nasze zdjęcie paszportowe lub z dyplomu ze studiów 🙂
Wracając do meritum – jakie cudowne i słoneczne by nie było zdjęcie z wakacji – to nie jest profesjonalne zdjęcie biznesowe.
Z doświadczenia możemy powiedzieć, że zrobienie udanego portretu wcale nie jest łatwe, wymaga i dobrego sprzętu i porządnego oświetlenia studyjnego.
Pamiętajmy, że zdjęcie na Linkedin czy w CV oglądają expreci, headhunterzy, zawodowcy – a oni nie kupią Waszego wizerunku w kasku narciarskim czy po palmą.
Co więcej, kiedy obok siebie bedą się wyświetlać przyzwoite biznesowe zdjęcia i te z wakacji, przypadkowe, i po prostu nie z tej bajki – raczej większych szans na przykucie uwagi nie macie.
A jak mówi stare powiedzenie „Nie będziesz miał drugiej okazji na zrobienie pierwszego wrażenia”.
Jak powiedział ostatnio podczas wywiadu Andrzej Pągowski „kiedy trzeba wyciąć woreczek żółciowy, to idziemy do lekarza, ale grafikę każdy projektuje sam bo uważa że umie…”.
Parafrazując przekaz Mistrza – po portret biznesowy, który zacznie Cię promować i wyróżniać zwróć się do nas, a zdjęciami z wakacji pochwal się rodzinie i znajomym na Facebook 🙂